Cyfryzacja i stetoskop, czyli o zmianach, jakie zachodzą na naszych oczach

Nie dziwią nas mobilne urządzenia w środkach komunikacji miejskiej – możliwość ściągnięcia biletu przez smartfon, szybkie zakupy przez aplikację internetową w naszym ulubionym supermarkecie. E-dzienniki i interaktywne tablice w szkolnictwie są już normą dla nauczycieli i rodziców. Co więcej, nie dziwią nas aplikacje, dzięki którym możemy zarządzać oświetleniem w domu, podczas nieobecności właścicieli. Dlaczego zatem Elektroniczna Dokumentacja Medyczna wywołuje tyle głosów przeciwnych, niechęć środowisk medycznych i ciągłe przesunięcia jej obligatoryjnego wprowadzenia?

Ciągła nauka i podwyższanie kwalifikacji wśród przedstawicieli środowisk medycznych jest sprawą niekwestionowaną. Nowe metody leczenia, umiejętność komunikowania między specjalistą, a pacjentem, ciągły rozwój badań nad obecnymi i pojawiającymi się jednostkami chorobowymi są podstawą wiedzy medycznej, dzięki której specjaliści różnych dziedzin mogą nieść pomoc chorym. W przypadku Elektronicznej Dokumentacji Medycznej zachodzi podejrzenie, że jest to nowinka, która utrudni codzienną pracę. Można nawet usłyszeć, że „lekarze mają leczyć, a nie klikać przed komputerem” To prawda, jednak warto zauważyć, że klikanie nie zastąpi leczenia, ma je najzwyczajniej ułatwić.

Dzięki Elektronicznej Dokumentacji Medycznej, gabinety pozbędą się, potocznie mówiąc, „papierologii” medycznej, na którą lekarz tracił czas w gabinecie. Wypisywanie zwolnień lekarskich, zaświadczeń, recept, wszystko to odbywać się będzie przy pomocy kilku kliknięć. Także księgi zapisów do lekarzy mogą zniknąć dzięki odpowiednim programom do elektronicznej dokumentacji medycznej, które oferują kalendarze wizyt, a także możliwość rejestracji on-line, z poziomu własnej strony internetowej gabinetu lub placówki. Takie działania niwelują długie kolejki do recepcji i ograniczają ilość wzburzonych pacjentów, którzy nie mogli dodzwonić się na numer rejestracji.

Intuicyjne programy do EDM współpracują ze specjalistami na wielu poziomach. Możemy odnaleźć w nich zarówno dedykowane specjalistom moduły kart wizyt jak np. moduł fizjoterapeutyczny w programie Medfile, czy też mieć możliwość dodawania leków własnych receptur do istniejących już baz. Wizualizacja dolegliwości sprawi, że jego historia choroby będzie łatwiejsza w przekazaniu informacji samemu pacjentowi. W Elektronicznej Dokumentacji Medycznej przechowuje się historię wizyt. We wspomnianym programie Medfile, wszystkie wymienione funkcje nie obciążają sprzętu komputerowego, ponieważ aplikacja działa w tzw. chmurze. Wymaga tylko dostępu do Internetu.

Inne ważne zalety EDM z perspektywy prywatnych placówek medycznych, to możliwość prowadzenia rozliczeń – rachunków i faktur, raporty księgowe, a nawet edytowanie szablonów RODO.